PlanowanieWesela.pl » Warto wiedzieć » Noc poślubna
Przewiń do treści
Polecamy
Złoty Krążek
Ostatnio dodane
2024-01-22 Wedding Planner - Justyna Grzymała Weddings & Events Konsultanci ślubni
Warszawa
2024-01-12 Zespół Muzyczny JABADU Zespoły weselne
Krosno
2024-01-04 Zespół Muzyczny TROLL Nasza oferta dotyczy 1 dnia grania na weselu, błogosławieństwo, transport do 200km od Warszawy gratis. Zespoły weselne
Warszawa
Sonda

Gdzie pojedziecie w podróż poślubną?


Pokaż wszystko

Noc poślubna

noc poślubna

Ocena: 4,04/5

Owiana mgiełką tajemnicy, wyjątkowa, jedyna taka w życiu – noc poślubna Pary Młodej. Faktem jest, że nie ma ona już takiego znaczenia, charakteru jak kiedyś – wszak w dzisiejszych czasach rzadko zdarza się tak, że noc poślubna, pierwsza noc dwojga ludzi, jako małżeństwa, jest zarazem ich pierwszą wspólną nocą w ogóle. Często również bywa, że małżonkowie dosłownie wykończeni emocjami długiego dnia, szaleństwami na parkiecie w czasie przyjęcia weselnego, nierzadko do białego rana, po powrocie do domu nie mają już na nic siły. Mimo to wielu nowożeńców zastanawia się, co zrobić, aby jednak noc poślubna była na tyle niezwykła i fascynująca, aby warto było ją zapamiętać do końca życia.

Noc poślubna w tradycji

Co kraj, to obyczaj, a parafrazując – co kraj (kultura) to różne tradycje nocy poślubnej. Zresztą one same zmieniały się na przestrzeni lat, nawet w obrębie najlepiej nam znanej – tradycji polskiej. Niegdyś dziewczyna, kobieta, której zależało na dobrym (czyt. bogatym, korzystnym społecznie), zamążpójściu, do dnia ślubu musiała zostać dziewicą, a swój „wianek” oddawała dopiero mężowi. Dziś wymogu przedmałżeńskiej czystości już nie ma.

W hinduizmie mężczyzna poślubiając kobietę przysięga jej pobożność, bogactwo i rozkosz seksualną. Natomiast przed rozpoczęciem nocy poślubnej, obowiązkowo bierze udział w ceremoniach, które mają zapewnić o jego niezwykłym szacunku, dla nowo poślubionej żony.

97562-little-surprise-wedding-night-3.jpg

W starożytnej Persji pierwsza, wspólna noc młodych małżonków miała miejsce dopiero na kilka dniu po ślubie. A wszystko to z powodu…. strachu. Uważano, że każda kobieta związana jest z demonami, złymi duchami, które nie będą chciały dobrowolnie jej oddać, przez co mogą poważnie zagrażać nowemu małżonkowi. W związku z czym noc poślubną przekładano o kilka dni.

Już kilka tysięcy lat przed naszą erą znany był „proceder”, nazywany „prawem pierwszej nocy”. Polegał on na tym, że król, lub inny przywódca danej społeczności (np. pan feudalny), miał prawo, a nawet obowiązek, spędzić pierwszą noc po ślubie, z wybranką serca mężczyzny, z podległego mu ludu. Nie dość, że nie było to traktowane jako uwłaczająca niesprawiedliwość, to nawet podnosiło status społeczny młodego małżonka, z którego żona spał król. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach jest to sytuacja nie do przyjęcia. Jak się okazuje, mimo upływu lat, zwyczaj ten wciąż jest praktykowany w wielu miejscach, np. w niektórych plemionach afrykańskich. Co więcej, zdarza się, że przywilej „prawa pierwszej nocy”, ma tam nie tylko przywódca, lecz wszyscy mężczyźni z wioski. I nie można im go odmówić.

Noc poślubna Pary Młodej – co zrobić, aby była udana

1. Chyba najważniejszym elementem, dzięki któremu noc poślubna będzie udana, paradoksalnie jest zaakceptowanie myśli o tym, że w jej trakcie nie wszystko musi ułożyć się dokładnie po Waszej myśli, a stuprocentowo udane, idealne noce poślubne najczęściej zdarzają bohaterom komedii romantycznych. Taka świadomość jest pomocna, gdyż zdejmuje z Waszych ramiona dużą presję.

2. Flirtujcie ze sobą, a najlepiej zacznijcie już w trakcie wesela. Nawet, jeśli będziecie bardzo zajęci zabawianiem gości, niech nie zabraknie kilku chwil na głębokie spojrzenia w oczy, pocałunki… Te z pozoru mało istotne gesty pozwalają budować napięcie i skoncentrować się na sobie nawzajem.

3. Panno Młoda – daj się przenieść swojemu wybrakowi przez próg domu. Na pewno będziesz urzeczona. Ta romantyczna tradycja pochodzi jeszcze z czasów – Imperium Rzymskiego, ma zapewnić Parze Młodej szczęście i powodzenie w miłości, a mąż ma okazję popisać się swoją siłą i męskością.

4. Po powrocie z wesela weźcie prysznic (może być wspólny) lub kąpiel w wannie pełnej pachnących bąbelków, po której przebierzecie się w wygodne ubranie i bieliznę.

5. „Zapachy są przenoszone do centrum emocji w naszym mózgu, gdzie mogą stymulować wspomnienia, emocje i nastroje.” Zatroszczcie się więc o to, aby zapach Was otaczający w poślubną noc (np. poprzez popularne kadzidełka), kojarzył Wam się jak najbardziej pozytywnie. W tym wypadku najlepiej sprawdzą się zapachy takie jak: ylang – ylang, drzewo sandałowe, jaśmin, lawenda – mówi się, że są to zapachy, które wzmagają seksualne pożądanie

6. Teraz przyszedł najlepszy moment, aby wręczyć sobie małe (lub większe) upominki ślubne (np.: miłosny wiersz, różę i butelkę szampana, książkę – zbiór listów miłosnych, wisiorek w kształcie serca, etc.) – to miły gest, który dodatkowo zbliża Was do siebie

7. Nie zapomnijcie o muzyce – ona pomoże Wam wejść w odpowiedni nastrój. Powinny to być raczej melodie spokojne, bardziej saksofonowe utwory Kenny’ego G. niż mocne, gitarowe uderzenie zespołu Metallica. A może zawczasu pomyślcie o nagraniu własnej składanki CD, na której nie zabraknie Waszych wspólnych, ulubionych utworów?

8. Bardzo ważną rolę w budowaniu klimatu nocy poślubnej odgrywa oświetlenie. Wiele par wybiera romantyczne, przyciemnione światło lub w ogóle rezygnuje z niego, na rzecz blasku, jaki daje kilka zapalonych i rozstawionych w różnych punktach pokoju – świeczek.

9. Pomyślcie o różnego rodzaju „akcesoriach”, takich jak płatki róż, rozrzucone po całym łóżku, olejki do masażu, a na drzwiach o obowiązkowej wywieszce - „nie przeszkadzać!”

10. A na sam koniec pamiętajcie - jeśli seks w trakcie nocy poślubnej nie był najlepszy – nie martwcie się! Macie przecież całe życie, aby nad tym popracować ;)

couple-hold-hands.jpg

Noc poślubna – film i zdjęcia

Filmowanie i fotografowanie swojej nocy poślubnej, to obecnie coraz bardziej popularny trend, ale również niezmiernie kontrowersyjny. Tak naprawdę krytykowany jest niesłusznie. Chyba żaden z tego typu filmów czy zdjęć, nie ma nic wspólnego z wulgarnymi filmami dla dorosłych. Najczęściej są to „produkcje”, które mają na celu pokazanie nocy poślubnej na wesoło, z tzw. jajem. Inne bywają dość kiczowate, ale sympatyczne, w których o żadnej nagości, czy publicznym seksie nie ma mowy. Zazwyczaj zaczynają się piciem szampana, jedzeniem truskawek, po którym następuje przytulanie, pocałunki w romantycznej scenerii… i na tym koniec. Resztę widz dopowiada sobie sam. Takie filmy i zdjęcia z nocy poślubnej są bardzo delikatne, przez co ich bohaterowie często umieszczają je w Internecie.

Są też Pary Młode, które noc poślubną chcą pokazać bardziej dosadnie, mieć pamiątkę z nocy poślubnej ze wszystkimi jej szczegółami i sfilmować to, co naprawdę działo się w jej trakcie. Można w takiej sytuacji poprosić, o wykonanie nagrania, bardzo dyskretnego kamerzystę, który nie dopuści do tego, aby film z nocy poślubnej, bez wiedzy jego bohaterów, dostał się w obce ręce. Jeśli nie mamy takiej zaufanej osoby, ten pamiątkowy film możemy nakręcić samodzielnie – wystarczy najprostsza kamera typu handycam i statyw.

Noc poślubna – „pierwszy raz”

Sytuacje, kiedy pierwsza wspólna noc małżonków jest zarazem ich pierwszym wspólnym razem, momentem, kiedy oboje tracą dziewictwo, należą dziś do mniejszości. Co nie znaczy, że się w ogóle nie zdarzają i nie należy poświęcić im uwagi. Zwłaszcza, że dla młodych ludzi stres i napięcie przed tą chwilą może być naprawdę duże.

Przede wszystkim przygotowując się do tego momentu, nie nastawiajcie się na czerpanie wiedzy ze środków masowego przekazu, filmów fabularnych, a nawet dobrych rad znajomych, którzy są bardziej doświadczeni w tej materii. Każdy człowiek jest inny i ma inne potrzeby, także nie liczcie, że w Waszej sytuacji sprawdzą się jakieś uniwersalne porady. Wszystkiego stopniowo sami będziecie się uczyli.

Romantyzm – to słowo klucz w czasie każdej nocy poślubnej, a zwłaszcza tej, kiedy ma miejsce Wasz „pierwszy raz”. Światło świec, czułe, delikatne gesty, nastrojowa muzyka – to elementy, które pozwolą Wam poczuć komfort i bliskość.

Niezmiernie ważne jest też to, aby uświadomić sobie, zaakceptować fakt, że jakiekolwiek inicjacje rzadko bywają udane. Do pierwszej wspólnej nocy podejdźcie ze szczyptą humoru, przymrużeniem oka. Jeśli chodzi o Was – nowożeńców, którzy mają przeżyć swój „pierwszy raz”, ważniejsze jest poczucie bliskości, miłość. A na gorące, upojne, łóżkowe uniesienia macie jeszcze czas. Jeśli nie wszystko pójdzie po Waszej myśli, nie powinniście się czuć zawiedzeni, winni czy mieć wyrzutów sumienia.

wedding_night.jpg

Noc poślubna – bielizna

Bielizna na noc poślubną ma jedno, bardzo ważne zadanie – oczarować Waszego partnera zarówno zmysłowością jak i delikatnością. Mówimy tu oczywiście o bieliźnie dla kobiet. Tak się jakoś przyjęło, że to właśnie Panie w noc poślubną stroją się w bieliznę wyjątkową, inną niż na co dzień. Zresztą to one mają w tym zakresie większe pole do popisu – zarówno sklepy stacjonarne jak i internetowe mogą się poszczycić bardzo bogatą ofertą, skierowaną do przyszłych Pań Młodych.

Jaka powinna być idealna bielizna na noc poślubną? Panie, w odpowiedzi na takie pytanie podają następujące jej cechy: efektowna, subtelna, zmysłowa, kobieca, wygodna, pobudzająca wyobraźnię. Dobór bielizny na noc poślubną jest bardzo indywidualną sprawą. W zależności od tego, na jakiego rodzaju bieliznę, jakiej marki, sposobu i materiału jej wykonania się zdecydujemy, możemy za nią zapłacić od 150 złotych w górę. Do najczęściej wybieranych modeli bielizny na noc poślubną należą:

Noc poślubna – wspomnienia

Kilka naszych czytelniczek postanowiło podzielić się z nami wspomnieniami ze swoich nocy poślubnych. Oto one:

 Anna, 27 lat

„Naszą noc poślubną można określić mianem „nocy, której nie było”. Ślub wzięliśmy w lipcu 2005 roku. Mówiąc ściślej – w najgorętszy weekend lipca. Temperatura sięgała 33 stopni Celsjusza w cieniu, a w naszej sali weselnej zepsuła się klimatyzacja. Nie wspomnę o dwóch wcześniejszych nocach, nieprzespanych z powodu stresu. Gdy po przyjęciu weselnym dotarliśmy do hotelowego pokoju, padłam jak zabita. Z wielkim trudem wstałam na poprawiny, po których… znowu poszłam spać. Tak naprawdę, przez to całe zmęczenie i zabieganie, nasza noc poślubna nastąpiła dopiero 3 dni po ślubie”

 Patrycja, 42 lata

„Mieliśmy bardzo zbiorową noc poślubną. Ja wyobrażałam ją sobie w najdrobniejszych szczegółach już na kilka miesięcy wcześniej. Myślałam jak idealna będzie. Byłam pewna, że nic nam jej nie zepsuje… Aż w dniu ślubu okazało się, że rodzina mojego narzeczonego, która przyjechała na ślub z drugiego końca Polski, nie ma gdzie spać. W hotelu (jedynym w naszym miasteczku), ktoś nie dopilnował swoich obowiązków, nie przyjął naszej rezerwacji, przez co pokoje, które miały być wynajęte dla cioć i wujków, zajął ktoś inny. Koniec końców rodzina musiała spać w naszym M-3, w związku z czym, noc poślubną spędziłam na materacu, przytulona do pleców cioci Heli, ze stopami jej 3-letniej wnuczki na mojej głowie…"

 Kasia, 31 lat

„Tyle różnych opowieści, w większości negatywnych, słyszałam od znajomych, na temat ich nocy poślubnych, że nawet nie nastawiałam się na cos wyjątkowego. Zresztą w ferworze przedślubnych przygotowań fakt tego, że w ogóle coś takiego, jak noc poślubna istnieje, zupełnie umknął mojej uwadze. Poza tym mieszkaliśmy już ze sobą przed ślubem, więc naprawdę przez myśl mi nie przeszło, że to będzie jakaś wyjątkowa noc. Robiliśmy małe, skromne przyjęcie weselne dla najbliższej rodziny, które skończyło się po godzinie 23. Gdy po powrocie otworzyłam drzwi naszego wspólnego mieszkania, moim oczom ukazał się tak wspaniały widok, ze jeszcze teraz, gdy o tym myślę, przechodzą mnie ciarki. W mieszkaniu paliły się dziesiątki świec, w tle muzyka mojej ukochanej Sinead O’Connor, szampan… a później było jeszcze lepiej…”

Pamiętajcie o tym, żeby do nocy poślubnej podejść nie jak do trudnego wyzwania, ale z humorem i na luzie. Nie narzucajcie sobie jego wyidealizowanej wizji, bo to spowoduje tylko większe, a zarazem niepotrzebne napięcie, które w ostateczności może przyczynić się do niepowodzenia tej tak długo wyczekiwanej nocy. Warto też zaangażować w jej trakcie wszystkie pięć zmysłów: zapach, smak, wzrok, słuch, dotyk – aby zintensyfikować uczucia i zapewnić sobie jej jak najbardziej sensualny odbiór. A przede wszystkim pamiętajcie o pozytywnym podejściu i uśmiechu na twarzy, bo to największe afrodyzjaki.



Średnia ocena: 4,04 / 5 (80 głosów) Oceń artykuł:


Zobacz również:

Bielizna na noc poślubną
Wieczór panieński i kawalerski
Strój na wesele
Przesądy weselne


Polecamy:


Komentarze

Na razie nie dodano żadnego komentarza. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię.


Dodaj swój komentarz




Adres e-mail nie będzie publikowany na portalu, służy jedynie do potwierdzenia dodanego komentarza.