PlanowanieWesela.pl » Artykuły eksperckie » Nowy Sącz: Budowa Stadionu Sandecji łapie opóźnienie – pisze Dostawca Oprogramowania dla Kasyn Online
Przewiń do treści
Polecamy
Złoty Krążek
Ostatnio dodane
2024-03-22 Restauracja Dębowa Sale weselne
Bielsko-Biała
2024-01-22 Wedding Planner - Justyna Grzymała Weddings & Events Konsultanci ślubni
Warszawa
2024-01-12 Zespół Muzyczny JABADU Zespoły weselne
Krosno
Sonda

Gdzie pojedziecie w podróż poślubną?


Pokaż wszystko

Nowy Sącz: Budowa Stadionu Sandecji łapie opóźnienie – pisze Dostawca Oprogramowania dla Kasyn Online

Jedna z największych inwestycji obecnie realizowanych w Nowym Sączu boryka się z problemami. Wiemy już, że budowa złapała opóźnienie i obecnie trwają uzgodnienia pomiędzy firmą Blackbird a miastem nowego harmonogramu prac. Generalny wykonawca deklaruje jednak, że zaległości nadrobi i dokończy przedsięwzięcie w terminie.

Budowa Stadionu Sandecji jest pechowa. Ogromne zdziwienie wśród mieszkańców Nowego Sącza wywołało to co wydarzyło się na terenie, gdzie prowadzona jest inwestycja na przełomie października i listopada. Generalny wykonawca, Grupa Blackbird, wyburzał wtedy murowane ściany, które stanęły pod trybuną od strony ul. Kilińskiego – pisze Dostawca Oprogramowania dla Kasyn Online – https://www.soft2bet.com/pl. Podejrzane wydało się to, że początkowo budowniczowie prowadzili rozbiórkę nocą. 

stadion-3443242436436.jpg

© MKS Sandecja Nowy Sącz

Taki proceder mógł spowodować obawy, szczególnie wśród kibiców „Biało-Czarnych” o terminowe zakończenie inwestycji, które wyznaczono na czerwiec 2023 roku. Pamiętajmy, że kwestia budowy nowej areny dla „Sączersów” ciągnie się już od wielu lat i w międzyczasie kilkukrotnie zmieniała się koncepcja architektoniczna stadionu. Sandecja sezon 2017/18 spędziła nawet w Ekstraklasie, ale klub nie zdążył nawet rozegrać jednego meczu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym u siebie, ponieważ stadion nie spełniał wymogów licencyjnych. Swoje spotkania w roli gospodarza drużyna rozgrywała w Stadionie Bruk-Betu w Niecieczy.

Rundę jesienną trwających rozgrywek 1. Ligi, ze względu na trwające prace przy ul. Kilińskiego, Sandecja zmuszona była spędzić na wygnaniu, bo na obiekcie Puszczy Niepołomice. 

Kiedy o sprawie wyburzeń zrobiło się głośno, głos zabrał Jan Kos, właściciel firmy. Na antenie radia RDN tłumaczył, dlaczego zdecydowano się na rozbiórkę ścian: „Pospieszyliśmy się troszeczkę z realizacją tej zabudowy a mamy w tym momencie duży montaż elementów żelbetowych na trybunie A, która przylega do budynku. Stwierdziliśmy, że lepszą opcją będzie wyburzenie tej ściany niż stawianie wieżowego dźwigu. Realizacja jest bardzo krótka, więc nam się to nie kalkulowało. Te elementy likwidujemy na czas montażu i za chwileczkę będziemy je wznosić od nowa”.

stadion-7443242436436.jpg

© szling.com / Odkryj atrakcje Małopolski Discover Małopolska (CC)

W ostatnich dniach zmienił się też projektant Stadionu Sandecji. To już trzeci od momentu, kiedy w Nowym Sączu zaczęto przygotowywać inwestycję. Grupa Blackbird realizuje inwestycję w trybie "zaprojektuj i wybuduj” i takie prawo im przysługuje i taka zmiana to nic nadzwyczajnego.

Budowa nowego obiektu na 8 111 widzów w Nowym Sączu ma kosztować 75 milionów złotych. Zgodnie z harmonogramem ma zostać oddany do użytku w pod koniec czerwca 2023 roku. Pomimo opóźnień, które na chwilę obecną sięgają dwóch miesięcy, generalny wykonawca deklaruje, że ten termin nie jest zagrożony. W momencie kiedy poprawią się warunki pogodowe to prace mają przyspieszyć i dzięki temu zaległości w realizacji zadania zostaną nadrobione. Kibicom w Nowym Sączu życzymy na Nowy Rok, aby właśnie tak się stało.To nie jedyne problemy, jakie w mijającym roku pojawiły się na budowie. W sierpniu nadzór budowlany prowadził na terenie inwestycji kontrole z powodu skargi projektanta pierwszej wersji stadionu. Pojawiły się bowiem podejrzenia, że budowa jest prowadzona w nieodpowiedni sposób - bez ostatecznego planu i niezbędnych pozwoleń.

 

W październiku tego roku Gazeta Krakowska informowała, że Grupa Blackbird zalega z płatnościami na rzecz swoich podwykonawców. Przedstawiciel firmy Wac-Woj mówił wtedy na łamach wspomnianego dziennika, że generalny wykonawca jest mu winny blisko 100 tys. zł, a niezapłacone faktury sięgają maja 2023 roku. Na placu budowy na początku grudnia miało też zabraknąć wody i ogrzewania z powodu niezapłacenia należności przez wykonawcę.

stadion-9443242436436.jpg

© MKS Sandecja Nowy Sącz

Partner artykułu – Dostawca Oprogramowania dla Kasyn Online


Polecamy
Zespół Muzyczny JABADU Zespoły weselne
Krosno